Ciągle, ale to ciągle chyba będę wracał do tego jednego i tutaj nic a nic chyba się nie zmieni jak świat stoi - myślenie.
Mamy jaką genetyczną wręcz skłonność do wyłączania tej opcji w naszym umyśle.
Jak czasem z uwagi iż tam gdzie jem jak i z faktu słuchania radia w samochodzie słyszę takie rzeczy, które się u nas dzieją za sprawą braku myślenia to słabo mi się robi na maxa.
Dodatkowo jeżeli nawet ktoś się zreflektuje - pewnie to zbyt trudne słowo - proces, raczej ulegnie presji bo sam na fakt popełnienia głupoty raczej nie wpadnie, to się tłumaczy w taki sposób (ukazujący jeszcze większą głupotę) i zaczynam wątpić czy jest ów człowiekiem ?
Myślę iż na miano zwierzęcia też sobie nie zasługuje.
A z faktu iż ów czyn - czyny popełnia wiele osób, które dodatkowo uważają się za głęboko wierzące i etyczne podkreślam to szczególnie gdyż tak owe osoby się obnoszą, kreują, to może mamy do czynienia z masowym opętaniem lub nowym wirusem.
Bo ludźmi, którzy z definicji w świecie wyróżniają się tym spośród wszystkich stworzeń, że myślą.
Wspomniana grupa nie wykazuje znamion myślenia, a co więcej skrajne uwstecznienie funkcji umysłowych.
Dlaczego ?
W świecie zwierząt rządzą jak to określamy instynkty - możemy je nazwać harmonijnymi zachowaniami ukierunkowanymi na działanie nie tylko danego gatunku, ale i całego ekosystemu.
A wspomniane osobniki nawet i tak się nie zachowują.
Dlatego może, aby ich nie krzywdzić należy wspomnieć o nowym gatunku lub opętaniem albo wirusem.
Szkoda tylko że główny lekarz systemu - społeczeństwo wraz z asystentami w postaci mediów, sądów czy organizacji pozarządowych nie jest w stanie wyleczyć wspomnianej grupy z tej choroby raz na zawsze, a u innych zastosować zapobiegawczo szczepionkę na ową przypadłość.
Pozdrawiam
Miłego Dnia :)
Mamy jaką genetyczną wręcz skłonność do wyłączania tej opcji w naszym umyśle.
Jak czasem z uwagi iż tam gdzie jem jak i z faktu słuchania radia w samochodzie słyszę takie rzeczy, które się u nas dzieją za sprawą braku myślenia to słabo mi się robi na maxa.
Dodatkowo jeżeli nawet ktoś się zreflektuje - pewnie to zbyt trudne słowo - proces, raczej ulegnie presji bo sam na fakt popełnienia głupoty raczej nie wpadnie, to się tłumaczy w taki sposób (ukazujący jeszcze większą głupotę) i zaczynam wątpić czy jest ów człowiekiem ?
Myślę iż na miano zwierzęcia też sobie nie zasługuje.
A z faktu iż ów czyn - czyny popełnia wiele osób, które dodatkowo uważają się za głęboko wierzące i etyczne podkreślam to szczególnie gdyż tak owe osoby się obnoszą, kreują, to może mamy do czynienia z masowym opętaniem lub nowym wirusem.
Bo ludźmi, którzy z definicji w świecie wyróżniają się tym spośród wszystkich stworzeń, że myślą.
Wspomniana grupa nie wykazuje znamion myślenia, a co więcej skrajne uwstecznienie funkcji umysłowych.
Dlaczego ?
W świecie zwierząt rządzą jak to określamy instynkty - możemy je nazwać harmonijnymi zachowaniami ukierunkowanymi na działanie nie tylko danego gatunku, ale i całego ekosystemu.
A wspomniane osobniki nawet i tak się nie zachowują.
Dlatego może, aby ich nie krzywdzić należy wspomnieć o nowym gatunku lub opętaniem albo wirusem.
Szkoda tylko że główny lekarz systemu - społeczeństwo wraz z asystentami w postaci mediów, sądów czy organizacji pozarządowych nie jest w stanie wyleczyć wspomnianej grupy z tej choroby raz na zawsze, a u innych zastosować zapobiegawczo szczepionkę na ową przypadłość.
Pozdrawiam
Miłego Dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz