W ramach wstawania i powstania to chyba czas na ponowne narodziny. "Motywacja" - rzeczywistość ją zabija, to straszne jak postępuje jej degeneracja. Cóż nie można wszak kopać się z koniem. Akceptacja rzeczywistości i pokora do otaczającego nas świata. Odpowiedni dystans to chyba jedyna metoda na zdrowe podejście i zdrowy sen.