Witajcie w ten słoneczny poniedziałkowy poranek :) Jakiś czas temu zamówiłem sobie książkę, której okładkę tu widzicie, o której bardzo dużo słyszałem pozytywnych komentarzy. Wczoraj przyszła, zatem wieczorkiem pozwoliłem sobie przeczytać kilka wybranych rozdziałów. Wiele mi się spodobało, ale najbardziej ten mówiący o tym iż należy przejąć w życiu inicjatywę i zostać Dyrektorem Swojego Życia.
Wiadomo zarządzanie nie jest łatwe jak ma się do czynienia z tak trudną materią jak my sami.
Cóż jako Dyrektor siebie należy zakasać rękawy i zabrać się do roboty.
Leń oczywiście jaki jest w nas zakorzeniony od dawna nie będzie dawał za wygraną, w końcu jest to jego królestwo. I nie ma co mu się dziwić, wy też byście walczyli o to co jest dobre i długo trwa.
Dlatego należy wprowadzić zasadę małych kroków. Tak aby nasz wróg oddawał pola w małych bitwach.
Duże bitwy są jak zrywy, które z racji braku przygotowań i tak naprawdę silnej woli wcześniej czy później są skazane na porażkę - sami wiecie jak to jest. Przy dużym ataku nasz wróg leń broni się zaciekle.
Małe bitwy są dla niego nie dużym zagrożeniem i nim się zorientuje przegrywa z kretesem całą wojnę.
Przy małych bitwach naszym orężem i tajna bronią zapewniającą pełen sukces jest systematyczność.
Dlatego kochani małymi krokami codziennie niszczmy naszego wroga - lenia.
Zdecydowałem się tu napisać o tej książce, bo to jest naprawdę bardzo pozytywna pozycja. Pokazująca iż w życiu trzeba być asertywnym inaczej pochłonie nas mrok niemocy, beznadziei i depresji .....
Zacznijmy od siebie aby móc pomagać innym owieczkom błądzącym po tym świecie.
Im bardziej będziemy silni wewnętrznie tym lepiej poradzimy sobie z przeciwnościami losu, dnia codziennego, otaczającej nas rzeczywistości.
Dlatego koniec biadolenia o braku dróg i autostrad o wysokich podatkach i politycznych burakach od dziś budujemy siebie by móc realizować swoje marzenia i pragnienia.
Dlatego nie dajmy się tej ciemnej stronie mocy wkręcić w tą polityczną breje emocjonalnej beznadziei i złości.
Popatrzmy na siebie i zajmijmy się sobą bo to tak naprawdę nasze ja potrzebuje pomocy tak jak roślinka wody i słońca.
Patrzmy na słonko i uśmiechajmy się do siebie i innych oraz nie zapominajmy o codziennym podlewaniu duszy i ciała.
Właśnie na koniec o ciele - zamiast oglądać kolejne wiadomości czy serial warto wyjść na spacer - co do formy to co komu odpowiada, ale ruszajcie się ludzie inaczej zostaniecie w tym Matrixie w wtyczką nie powiem gdzie. A oto systemowi chodzi.
Schorowane umysły, dusze i ciała są fantastyczną pożywką, pokarmem dla niego, dla nich ....
Dlatego podejmijcie walkę i zostańcie Szefem Siebie Samych - wymagającym, ale i sprawiedliwym.
Powodzenia.
Miłego Dnia :)
Wiadomo zarządzanie nie jest łatwe jak ma się do czynienia z tak trudną materią jak my sami.
Cóż jako Dyrektor siebie należy zakasać rękawy i zabrać się do roboty.
Leń oczywiście jaki jest w nas zakorzeniony od dawna nie będzie dawał za wygraną, w końcu jest to jego królestwo. I nie ma co mu się dziwić, wy też byście walczyli o to co jest dobre i długo trwa.
Dlatego należy wprowadzić zasadę małych kroków. Tak aby nasz wróg oddawał pola w małych bitwach.
Duże bitwy są jak zrywy, które z racji braku przygotowań i tak naprawdę silnej woli wcześniej czy później są skazane na porażkę - sami wiecie jak to jest. Przy dużym ataku nasz wróg leń broni się zaciekle.
Małe bitwy są dla niego nie dużym zagrożeniem i nim się zorientuje przegrywa z kretesem całą wojnę.
Przy małych bitwach naszym orężem i tajna bronią zapewniającą pełen sukces jest systematyczność.
Dlatego kochani małymi krokami codziennie niszczmy naszego wroga - lenia.
Zdecydowałem się tu napisać o tej książce, bo to jest naprawdę bardzo pozytywna pozycja. Pokazująca iż w życiu trzeba być asertywnym inaczej pochłonie nas mrok niemocy, beznadziei i depresji .....
Zacznijmy od siebie aby móc pomagać innym owieczkom błądzącym po tym świecie.
Im bardziej będziemy silni wewnętrznie tym lepiej poradzimy sobie z przeciwnościami losu, dnia codziennego, otaczającej nas rzeczywistości.
Dlatego koniec biadolenia o braku dróg i autostrad o wysokich podatkach i politycznych burakach od dziś budujemy siebie by móc realizować swoje marzenia i pragnienia.
Dlatego nie dajmy się tej ciemnej stronie mocy wkręcić w tą polityczną breje emocjonalnej beznadziei i złości.
Popatrzmy na siebie i zajmijmy się sobą bo to tak naprawdę nasze ja potrzebuje pomocy tak jak roślinka wody i słońca.
Patrzmy na słonko i uśmiechajmy się do siebie i innych oraz nie zapominajmy o codziennym podlewaniu duszy i ciała.
Właśnie na koniec o ciele - zamiast oglądać kolejne wiadomości czy serial warto wyjść na spacer - co do formy to co komu odpowiada, ale ruszajcie się ludzie inaczej zostaniecie w tym Matrixie w wtyczką nie powiem gdzie. A oto systemowi chodzi.
Schorowane umysły, dusze i ciała są fantastyczną pożywką, pokarmem dla niego, dla nich ....
Dlatego podejmijcie walkę i zostańcie Szefem Siebie Samych - wymagającym, ale i sprawiedliwym.
Powodzenia.
Miłego Dnia :)